Został szeryfem w Mieście Szkła – Arkadiusz Muś
Producent szyb zespolonych, który opanował 25 procent rynku polskiego ma jeden z największych i najnowocześniejszych zakładów w Europie.
„Press-Glas” powstał na początku 1991 roku jako polsko-szwedzka spółka joint venture w podczęstochowskiej Wręczycy. Wkrótce jednak jedynym jej właścicielem został Arkadiusz Muś. – do dziś powtarza, że „Najgroźniejszym wrogiem w biznesie jest wspólnik”.
Po dwóch latach firma przeniosła się do nowej siedziby w Nowej Wsi, a 600 metrową halę zamieniono na trzykrotnie większą.
– Po studiach prawniczych zostałem aplikantem prokuratorskim. Nie było z tego ani pieniędzy, ani specjalnej satysfakcji. Patrząc, co się wokół mnie dzieje, widząc, że koledzy szukają dodatkowych pieniędzy w handlu, powiedziałem sobie „dość”. Przecież marzyłem, żeby być szeryfem a nie urzędnikiem. Teraz nim jestem we własnej firmie – stwierdza szef Press-Glas.
Arkadiusz Muś przypomina, że początek lat 90-tych był czasem, kiedy łatwo zarabiało się pieniądze. Do 200 milionów złotych obrotu rocznego wszystko szło ostro w górę. Dziś wciąż jest wzrost, ale już nie taki. Dziś to około 20 procentowy wzrost w produkcji i 10 procentowy w obrocie – przyznaje.
Ciężka praca
W 2001 r. Press-Glas przejął Celt-Tychy, a w 2003 wybudował nowy zakład produkcyjny w Tczewie.
W ciągu kilkunastu lat zatrudnienie wzrosło z dziewięciu osób, pracujących we Wręczycy, do prawie 1000 zatrudnionych w trzech zakładach: Nowej Wsi, Tychach i Tczewie. Łączna powierzchnia hal produkcyjnych wynosi ponad 40 tys. mkw. Powstają tam prawie 3 miliony metrów kwadratowych szyb rocznie.
Przedsiębiorstwo stale rozszerza swoją ofertę. Dysponuje najnowocześniejszymi urządzeniami do produkcji szyb dla budownictwa, ale także meblarstwa i przemysłu AGD. Ponadto oferuje najróżniejsze wyroby ze szkła hartowanego i powlekanego.
Duży nacisk został położony na zarządzanie jakością – przyznanie certyfikatu ISO 9001:2000 w 1999 r.
Zasłużony odpoczynek
W strategii firmy ważne miejsce zajmują pracownicy.
– Staram się, żeby wraz z moim rozwojem rozwijali się moi ludzie. Powinni odczuwać, także finansowo, satysfakcję z pracy. Muszą ciężko pracować, ale też mieć czas i pieniądze na odpoczynek – zaznacza szef Press-Glas
Arkadiusz Muś przyznaje, że jego pasją jest golf. Ma nawet pod Częstochową własne pole do uprawiania tego sportu, bo jak twierdzi, „ przy grze można załatwić udane interesy”.
– Jak duże jest to pole? Normalne: 80 hektarów – mówi.
Opracowanie tekstu: Jarosław Sobkowski, Puls Biznesu.